Wystawa pt. „Tradycja i nowoczesność. Dwa kampusy Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego”

Muzeum Historii Medycyny WUM zaprasza w grudniu na wystawę  pt. „Tradycja i nowoczesność. Dwa kampusy Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego” w łączniku pomiędzy Rektoratem a Centrum Biblioteczno-Informacyjnym, przy ul. Żwirki i Wigury 63 w Warszawie.

Mijamy te miejsca na Kampusach Lindleya i Banacha na co dzień, pędząc na zajęcia lub śpiesząc do pacjenta. Często nie mamy czasu, by przystanąć przy nich na chwilę i zwrócić uwagę na szczegóły otaczającej nas architektonicznej i urbanistycznej rzeczywistości. Należy nad takim stanem rzeczy ubolewać, budowlane niuanse kryją w sobie bowiem wiele historii, a także wskazówek odwołujących się do medycznej tradycji akademickiej. Któż dziś zauważa w historycznej przestrzeni Szpitala Dzieciątka Jezus tajemniczy obelisk stojący na rogu ul. Nowogrodzkiej i ul. Lindleya, przypominający o pochówkach pacjentów na dawnym cmentarzu przyszpitalnym na pl. Wareckim; główkę anioła ognistego na ścianie dawnego domu prawosławnego kapelana szpitalnego – jedyny ślad po rozebranej w latach 20. XX w. kaplicy prawosławnej  lub dekorację tympanonu budynku Katedry i Kliniki Chorób Skórnych i Dermatologicznych przy ul. Koszykowej, odwołującą się do początków funkcjonowania w Warszawie Wydziału Lekarskiego? Podobnie na Kampusie Banacha zupełnie niezauważalne dla przechodniów wydają się różnokolorowe mozaiki pokrywające zarówno ściany budynków kotłowni i „zwierzętarni”, jak i wnętrza gmachu Wydziału Farmaceutycznego. O wiele bardziej doceniane są natomiast nowoczesne, zgeometryzowane elewacje Dziecięcego Szpitala Klinicznego im. Józefa Polikarpa Brudzińskiego lub wielomateriałowe, wyposażone w instalacje słoneczne ściany zewnętrzne Centrum Sportowo-Rehabilitacyjnego. By docenić jednak ich piękno, konieczne jest zatrzymanie się na chwilę i oddanie  ulotnej recepcji świetlnej, która za każdym razem jest oczywiście inna.

Obydwa uczelniane kampusy wyglądają niezwykle atrakcyjnie, również z powietrza. Historyczny zespół budynków Szpitala Dzieciątka Jezus na tle szklanych drapaczy chmur „warszawskiego Manhattanu” to połączenie przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. To także niebywała różnorodność stylistyczna zdeterminowana zniszczeniami II wojny światowej. Najlepszym tego wyrazem jest wyrastająca ponad dachy ceglanych, stuletnich pawilonów monumentalna bryła pałacu Grucy, który od lat 50. XX w. stanowi prawdziwą wizytówkę pl. Starynkiewicza. Jakże odmienny od Kampusu Lindleya jest teren Kampusu Banacha. Na pierwszy rzut oka, dla przeciętnego mieszkańca Warszawy wydaje się on być może mało atrakcyjny, jednak bliższe zaznajomienie się z tym akademickim fragmentem Ochoty sprawia, że odkryjemy w nim oryginalną wartość i wiele ciekawych zestawień urbanistycznych. Potężna bryła Szpitala im. Józefa Polikarpa Brudzińskiego stanowi ciekawą przeciwwagę dla sąsiedniego, o wiele starszego gmachu Centralnego Szpitala Klinicznego, natomiast wszechobecna na elewacjach uniwersyteckich budynków zieleń wspaniale koresponduje z przyrodniczym sąsiedztwem al. Żwirki i Wigury oraz  „płucami Warszawy” jak często nazywany jest potocznie obszar Pola Mokotowskiego.

Zadaniem naszym, jak i kolejnych pokoleń akademików, jest nie tylko ocalić od zapomnienia te specjalne miejsca, lecz także spopularyzować je wśród warszawiaków. Każdy kolejny rok przynosi zmiany, niektóre miejsca uchwycone dziś przez fotografa, jutro będą wyglądać zupełnie inaczej…

 

Adam Tyszkiewicz, Miron Bogacki