Szanowni Państwo, chcieliśmy zaprezentować naszą nową wystawę online pt. „W świecie kościotrupów, smoków i zjaw, czyli o symbolice przedstawień chorób zakaźnych w sztukach wizualnych”. Ze względu na obecną sytuację epidemiologiczną, na razie dostępna jest tylko w świecie wirtualnym, natomiast po powrocie do normalności (mamy nadzieję że jak najszybszym) zapraszamy do jej obejrzenia na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym – w Centrum Biblioteczno – Informacyjnym.
Język alegorii odrywał zawsze wielką rolę w obrazowaniu chorób zakaźnych. Szczególnie wiele tego typu przedstawień pojawiło się w sztuce średniowiecznej, ponieważ w okresie tym łączono zarazy z karą boską zsyłaną przez niebiosa na popełniających grzechy i występki ludzi. W dawnych europejskich kościołach do dnia dzisiejszego można odnaleźć polichromie oraz rzeźby, na których diabły, smoki i strzygi uosabiają epidemie. Wiele z tych sakralnych przedstawień, np. słynny motyw danse macabre, wiązało się z dżumą – najbardziej przerażającą plagą w dziejach ludzkości. W tanecznym korowodzie, prowadzonym przez wyrażającego śmierć kościotrupa, uczestniczyli obok siebie, cesarze, królowe, papieże oraz zwykli mieszczanie, chłopi a nawet bezdomni. Tematykę chorób zakaźnych podejmowali także liczni nowożytni artyści, m.in. Albrecht Dürer, Pieter Bruegel Starszy czy Hans Holbein.
Wraz z rozwojem sztuk wizualnych język artystyczny odwołujący się do chorób zakaźnych stawał się coraz bardziej rozbudowany i enigmatyczny. Na przełomie XVIII i XIX w. zyskiwały na popularności zwłaszcza karykatury i ilustracje satyryczne. Wiele obrazków w tym okresie poświęcano cholerze – choroba ta wywoływała bowiem zabójcze spustoszenie na wszystkich kontynentach. W celu zobrazowania nie tylko tej przerażającej zarazy, lecz także innych śmiertelnych schorzeń wykorzystywano szkielety, kościotrupy, zjawy, potwory, smoki oraz najmniej lubiane przez ludzizwierzęta jak np. węże i insekty. Ich zadaniem było zasygnalizowanie zbliżającej się nieuchronnie śmierci. Alegorycznym wizerunkom towarzyszyły często kosy, sierpy, klepsydry i inne symbole wanitatywne. Miały podkreślać przemijalność i marność ludzkiego żywota. Wiele z tych przedstawień wykorzystywało również wątki polityczne, ponieważ ich autorzy w zakamuflowany sposób pragnęli przedstawić krytykę rządów i służb sanitarno-zdrowotnych odpowiedzialnych za walkę z chorobami.
Pod wpływem popularnego pod koniec XIX w. nurtu symbolicznego, odkryć w bakteriologii i wirusologii, a przede wszystkim za sprawą rozwijającej się sztuki plakatu język artystyczny, wykorzystywany przy alegoriach medycznych, stał się jeszcze bardziej urozmaicony. Zaczęto bardzo często posługiwać się motywami starożytnymi oraz czytelnymi dla odbiorcy nawiązaniami do sztuki renesansowej i barokowej. Ważne stały się też historyczne symbole, dzięki którym można było w jasny i czytelny sposób ukazać wybrany temat. W przypadku gruźlicy takim bardzo popularnym znakiem ikonograficznym stał się krzyż lotaryński symbolizujący krucjatę przeciwko chorobie zbierającej olbrzymie żniwo na całym świecie.
Wiele niezwykle sugestywnych przedstawień wiąże się również od przeszło czterdziestu lat z AIDS. Plakaty i ulotki poświęcone tej chorobie od samego początku były kontrowersyjne i wzbudzały wiele dyskusji, dotykały często bowiem sfery intymnej człowieka. Pod koniec XX wieku nowe możliwości symbolicznego prezentowania tego rodzaju tematu zaoferował świat wirtualny. Surfując dziś po stronach internetowych, co chwilę można natrafić na różnego rodzaju obrazki i memy związane z medycyną i lecznictwem. W ostatnim czasie wiele z nich poświęcono także chorobie Covid-19. W nawiązaniu do tradycji wykorzystują one bardzo często znany z przeszłości przekaz artystyczny.
Zapraszamy do oglądania!